Samochód elektryczny jako element otoczenia, uczestnik ruchu drogowego i realna opcja do rozpatrzenia w salonie samochodowym to ciągle pewna nowość. Jest w tym przypadku tak samo, jak w przypadku każdej tego typu nowinki – narasta wokół tematu ogromna liczba plotek i nieprawdziwych informacji, które splatają się z faktami i zaciemniają obraz. Warto mieć tego świadomość, oto więc kilka z nich.
1. Samochód elektryczny wcale nie jest ekologiczny
Samochodom zarzuca się, że zamiast emitować zanieczyszczenia podczas jazdy, jak robią samochody spalinowe, swój przydział zanieczyszczeń oddają środowisku podczas procesu produkcji, a dodatkowo bardziej środowisku szkodzą elektrownie, które często ciągle opierają się na węglu. To jednak tylko kolejny argument za tym, by cały przemysł energetyczny w szybszym tempie przestawiać na paliwa odnawialne. Fabryki, w których produkowane są samochody, podlegają zaś tym samym zasadom, co wszystkie inne, muszą więc bardzo ostro pracować nad ekologicznymi aspektami swojego działania. Istotne jest również to, że auta na prąd są bardzo ciche – a zanieczyszczenie to nie tylko substancje chemiczne w powietrzu, ale też hałas, jedna z wielkich plag współczesnego świata.
2. Samochody elektryczne są bardzo drogie
W porównaniu z innymi nowymi samochodami – rzeczywiście, nie sposób nie zauważyć, że ceny są wysokie, warto jednak wziąć pod uwagę, że późniejszy koszt utrzymania auta jest znacząco niższy od kosztu utrzymania auta na benzynę. Ich konstrukcja jest prostsza, więc rzadziej się psują, wykonane są z solidnych materiałów, a koszt ładowania jest nieporównywalny z kosztem paliwa – to tutaj właśnie znajduje się oszczędność. Jeśli zaś koszt ciągle jest za wysoki… Może warto pomyśleć nie o zakupie własnego samochodu, a o car sharingu?
3. Konieczność ładowania jest uciążliwa
To zależy, jak i gdzie korzystamy z samochodu. Infrastruktura punktów ładowania błyskawicznie się rozrasta, zwłaszcza w dużych miastach, udoskonalana jest także technologia, zarówno po stronie samochodów, jak i ładowarek. Coraz częściej słyszy się o ładowaniu bardzo szybkim – technologiach, które pozwalają naładować samochód do 80% nie w kilka czy kilkanaście godzin, tylko kilka lub kilkanaście minut. Być może już niedługo zamiast stacji benzynowych będziemy mieć stacje szybkiego ładowania – w praktyce podróżowania niewiele się zmieni.
4. Niewielki zasięg uniemożliwia dalsze podróże
Samochody na prąd rzeczywiście cechuje to, że na jednym ładowaniu mają określony zasięg, zazwyczaj w okolicach 100-200 kilometrów. W miarę rozwijania technologii liczba ta wzrasta. To absolutnie wystarczające na co dzień, jeśli poruszamy się po mieście – rzadko pokonuje się więcej niż kilka czy kilkanaście kilometrów. Ale też dalsze cele nie stają się nagle niedostępne, czego dowiedli ostatnio choćby słoweńscy kierowcy, którzy, by udowodnić, że elektryczne auto w niczym nas nie ogranicza, urządzili sobie wyścig na przestrzał przez cały swój kraj.
5. Samochody elektryczne są słabsze i wolniejsze od innych
Auta na prąd są szybkie i wydajne – mniej awaryjne, solidnie konstruowane. Bardzo szybko przyśpieszają i są łatwe do prowadzenia. Różnice w osiąganej prędkości są coraz mniejsze. Trzeba jednak przyznać, że przy tak błyskawicznym rozwoju technologii z roku na rok mamy do czynienia z zupełnie nowymi ofertami, warto więc być na bieżąco z najnowszymi osiągnięciami, by nie wypaść z obiegu. W porównaniu z autami spalinowymi te na prąd wypadają bardzo dobrze i nie ma sensu rozgraniczanie ich pod względem możliwości.
6. Prowadzenie samochodu elektrycznego jest trudne
Nie trudne, ale trochę inne niż jazda zwykłym samochodem. Najłatwiej porównać prowadzenie takiego auta do prowadzenia samochodu z automatyczną skrzynią biegów – w ostatecznym rozrachunku jest po prostu łatwiejsze. Kierowca musi się przyzwyczaić do kokpitu, co jednak zawsze czeka nas przy zmianie samochodu, a naprawdę nowymi elementami jest tylko konieczność ładowania (lepiej o niej nie zapominać!) i, przy niewielkiej prędkości, również bezgłośna jazda (co jest zupełnie nowe, więc trzeba mieć na uwadze, że piesi i inni kierowcy mogą być jeszcze do tego nieprzyzwyczajeni).
Nieufność względem nowości jest naturalna – ale lepszym pomysłem jest zawsze poznanie i oswojenie się. I w teorii, zapoznając się z informacjami, i w praktyce – np. korzystając z wynajmu samochodów elektrycznych na minuty. To świetny sposób, by się oswoić z elektrykami.
(MS)